Mariquita Mariquita
121
BLOG

Wstyd, panie ministrze, wstyd!

Mariquita Mariquita Polityka Obserwuj notkę 34

Minister praw wewnętrznych udzielił wywaiadu dla Gazety Wyborczej. Oczywiscie, dziennikarze nie zadawali żadnych niewygodnych pytań, żeby pana ministra zanadto nie zdenerwować. Dziwię się tylko, że ani razu nie wspomniano o PISie. To chyba pierwszy artykuł w Wyborczej od 5 lat, w którym nie pada nazwisko Kaczyński.

Tytuł wywiadu uderza swoją ckliwością: Prawdy możemy dociekać tylko wspólnie. A więc będzie prawda, i będzie zgoda, Rosjanie to nasi bracia, z którymi żyjemy w zgodzie i harmonii od pokoleń.

Przytoczę tylko co ciekawsze fragmenty wywiadu, te najbardziej niepokojące:

1)  Miller o E. Klichu: (...)Domagał się, by jako przedstawiciel Polski został dopuszczony do wszystkich dokumentów i czynności komisji. Jego zdaniem rosyjska komisja nie daje mu możliwości skorzystania z pełnego zakresu uprawnień gwarantowanego konwencją chicagowską jako akredytowanego przedstawiciela Polski.

W jaki sposób mamy wspólnie odkrywać prawdę, skoro polski przedstawiciel przy komisji w Moskwie nie ma de facto żadnych praw?

2) To pytanie dziennikarza GW: Szef komisji zagranicznej Dumy Konstantin Kosaczow mówi w rozmowie z "Gazetą", że dostajemy więcej materiałów, niż Rosjanie zobowiązani są nam przekazać. Że nie będzie zgody na przesłuchania smoleńskich kontrolerów.

A Miller na to: To nie jest tylko kwestia przestrzegania prawa, ale też ducha konwencji chicagowskiej. Państwo, które było operatorem statku powietrznego, ma prawo współuczestniczyć w procesie badawczym. Wysłuchanie np. kontrolerów jest jego elementem.
 
Podkladanie się Tuska i korzystanie z konwencji chicagowskiej nie pomogło. I tak g***o dostaniemy, nie będzie nawet tego, co należy nam się w tej chorej sytuacji, gdzie Polska nie prowadzi śledztwa w sprawie katastrofy samolotu prezydenckiego.
 
3) Co ciekawe wyjaśnienie katastrofy nie będzie trwało kilku lat, jak ostatnio nam wmawiano, tłumacząc powolnosć śledztwa: Projekt raportu końcowego rosyjskiej komisji prawdopodobnie będzie gotowy za kilka tygodni. Będziemy mieli dwa miesiące na zgłoszenie uwag do niego.

To nawet komisja ds. afery hazardowej trwała dłużej. Teraz rozumiem, czemu Rosja nie radzi sobie z pożarami - całą energię wkłada w rozwiązanie smoleńskiej zagadki.
 
4) Miller: Wykazujemy maksimum dobrej woli, by dotrzeć do prawdy, i nie podajemy w wątpliwość identycznego nastawienia drugiej strony. Tak potraktowaliśmy wcześniej przekazanie nam kopii zapisów rejestratorów pokładowych tupolewa.
 
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, panie ministrze. Dobra wola tutaj nie wystarczy, jeśli rząd wszystkie sprawy załatwia w ten sposób: "na gębę" i na zaufanie. Tak, to ja się mogę ugadywać ze swoimi koleżankami.
 
5) Stosunki polsko-rosyjskie warto pielęgnować, ale nieraz trudno nam się współpracuje. Albo jest to kwestia wewnętrzna rosyjska, albo reakcja na nastroje w Polsce, bo za dużo się u nas źle mówi o ich postawie w badaniu katastrofy.

Czyli to nasz wina! Ach, co za ulga, bo już myślałam, że Rosjanie tak sami z siebie mataczą. A oni po prostu tak reagują na niedostateczne chwalenie ich pracy. Boże, to zupełnie jak nasz premier! Nic nie robi, bo się boi, że go skrytykują.
 

6) Miller: Teraz musimy poczekać na przesyłkę z Moskwy.

Dziennikarz: Czyli nie dostaliśmy żadnych istotnych informacji ze strony rosyjskiej.

J.M. Może inaczej: mamy "dziury" na tyle istotne, że nie możemy się poważyć na końcowe ekspertyzy. Możemy się domyślać pewnych rzeczy, ale komisja domyślać się nie może, musi wiedzieć.

 

Czyli tak: Moskwa nie da, my czekamy i mamy nadzieję, śledztwo polskie praktycznie już nie istnieje, porównywanie nas do roli petenta to gruba przesada - w rzeczywistości jest jeszcze gorzej.

O kłamstwach Tuska i minister Kopacz, o jakości stenogramów z Moskwy i ich brakujących częściach etc. nawet nie będę pisać.

Szczerze mowiąc, dla mnie to śledztwo mogloby się już skończyć teraz, bo i tak nie uwierzę w prawdziwość jego ustaleń, jakie by one nie były. Pan minister dąży z władzami rosyjskimi do prawdy? Wybrał sobie Pan chyba złych kompanów...

 

http://wyborcza.pl/1,75478,8225193,Prawdy_dociekac_mozemy_tylko_wspolnie.html?as=1&startsz=x

Mariquita
O mnie Mariquita

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka