Dziennikarze Gazety Wyborczej, oddając dzisiejszy numer do druku, musieli mieć gorzkie miny.
Okazało się, że Powstanie Warszawskie zaczęło budzić demony polskiego patriotyzmu. Ale jeśli komuś wydaje się, że Gazeta rozpoczęła nagonkę na powstańców lub poddała w wątpliwość sens wybuchu insurekcji, to jest w błędzie. Broniono czci powstańców! Bo jak to tak, z prawdziwej tragedii urządzono sobie przedstawienie, sprowadzono ją do banału i komercji, niczym Boże Narodzenie (kolejny szok! Dziennikarze GW martwią się o tradycję katolickiego święta!).
Wątek Powstania nie kończy się jednak w tym miejscu. Otóż "prawdziwi" patrioci (czytaj: bojówki pisowskie) wygwizdali hrabiego Marszałka Prezydenta - Elekta.
Jakby tego było mało, w gazecie napisano o tym, że jednak współpraca z Rosją w sprawie katastrofy smoleńskiej idzie ciężej niż na początku (jak to raczył zauważyć pan premier) i Polska nadal nie otrzymała dokumentów, o które upomina się od miesięcy.
Żeby już więcej nie dręczyć naszych Wyborczyków, postanowiłam napisać artykuł, który mógłby stanowić pewną alternatywę wczorajszych wydarzeń. Może któryś z nich to przeczyta i pomyśli, że świat jednak nie stanął na głowie...
W dniu wczorajszym miała miejsce 66. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Na całe szczęście nikt z naszych wspaniałych rodaków nie pamięta już o tym przykrym epizodzie naszej historii, czego wyrazem jest upadek i ruina Muzeum Powstania, a także brak zainteresowania uroczystościami ze strony zwykłych obywateli. Na uroczystościach nie mogło zabraknąć uwielbianego przez wszystkich, sędziwego już, profesora Władysława Bartoszewskiego - tak ciepło przyjętego przez swoich dawnych braci w walce. Bardzo lubiany przez nich jest również niedawno wybrany Prezydent-Elekt, które otrzymał ogromne owacje od całej warszawskiej społeczności. Wszak oklaski należą się każdemu, a przedstawicielowi rodu Komorowskich w szczególności. Przez tłum mignął gdzieś Jarosław Kaczyński, persona non grata Warszawy, ale natychmiast został wybuczany i wygwizdany przez zgromadzonych tam patriotów. Zwykli ludzie pokazali mu, co o nim myślą. Może zastanowi się dwa razy zanim znowu wybierze się na jakiekolwiek obchody i przemyśli ofertę pana posła Janusza Palikota odnośnie swojej emerytury. Jeśli ktoś wzbudza takie nastroje i emocje w społeczeństwie, zwłaszcza wśród byłych żołnierzy, to oznacza tylko jedno - ten człowiek nie ma już czego szukać w polityce.
Same obchody Powstania nie będą za dlugie. Jakiekolwiek przedłużanie tego "czczenia" jest całkowicie bezsensowne i wbrew polskiej racji stanu. Jeżeli ktoś chce upamiętniać to wydarzenie przez 63 dni, to proszę bardzo, ale nie za publiczne pieniądze. No i nie w formie, która uwłaczałaby tym ludziom, którzy zginęli, np. poprzez sprzedaż pamiątek związanych z Powstaniem. Co to ma być? Kręcenie lodów na tragedii? Wstyd i hańba w wykonaniu narodowych katolików, którzy nawet z polskiej martyrologii muszą robić biznes. Teraz już przynajmniej wiemy, czemu tak często odwołują się do naszych cierpiętniczych dziejów.
Zresztą, po co rozpamiętywać to, co się działo ponad 60 lat temu. Nie odwracajmy już naszych głów za siebie, patrzmy w przyszłość, by żyło nam się lepiej. Należy tu również pochwalić rząd za porzucenie organizacji uroczystości związanych z 30. rocznicą Sierpnia '80. Solidarności już dawno przecież nie ma, została zagarnięta przez owładnietych obsesją zemsty zwolenników Kaczyńskiego. Nie ma w niej już miejsca dla prawdziwych bohaterów tamtych dni. Zostali oni zmieszani z błotem przez kłamliwy Instytut Plucia Narodowego. Na szczęście premier Donald Tusk nie dopuści już do żadnych haniebnych działań tej instytucji. Odzyskaliśmy IPN dla dobra państwa. Podobnie jak CBA, które było straszakiem na opozycję za rządów PISu, i media publiczne, w których poziom propagandy można porównywać jedynie z tą z okresu stanu wojennego. Wystarczy podać tylko jeden przykład wrogich i niebezpiecznych działań TVP - postawa dziennikarzy tej stacji wobec śledztwa dotyczącego wypadku w Smoleńsku. Osmielili się oskarżyć Rosję o brak współpracy z Polakami. Oby nasi bracia Rosjanie wybaczyli nam tę potwarz. Извините!
Taaaak, i świat znowu stał się normalny.
